niedziela, 31 sierpnia 2014

O tańcu podczas deszczu

Mówi się, że czas leczy rany. Guzik prawda. Nie takie jak moje. Czas pozwala tylko jakoś funkcjonować; wstać rano, przetrwać dzień i zasnąć wieczorem.
Czy kiedykolwiek nauczę się tańczyć w rytm mojego deszczu?


wtorek, 19 sierpnia 2014

Ramka ślubna

Ramka na rocznicę ślubu z miejscem na zdjęcie. Niestety nie widać tego, ale za folią jest wysuwany pasek papieru, na którym należy umieścić zdjęcie i wsunąć w ramkę. Zdjęcia można wymieniać w zależności od nastroju :)


niedziela, 17 sierpnia 2014

Zielnie niedzielnie z małą zajaweczką :)

Właściwie to zioła były przygotowane na 15 sierpnia, brakło tylko zbóż i różowej koniczyny. Ale gdzie dziś znaleźć zboże? Hmmm...


















A na zajaweczce jak widać zakładki. Moja praca terapeutyczna zlecona przez D., a właściwie bardziej resocjalizacja niż terapia :)






sobota, 16 sierpnia 2014

piątek, 15 sierpnia 2014

Kalendarz z damami

Kolejny kalendarz na zamówienie. Miał być szaro-żółty, ale podstawa wymusiła kolory bordowe. Pocięłam w końcu papiery Graphic45, które leżały na półce dość długo. Uroda tych papierów polega na tym, że z całości ciężko wyciąć cokolwiek, ponieważ ma się wrażenie, że zniszczy się kompozycję...







czwartek, 14 sierpnia 2014

Biżuteriowo

Naszyjnik zrobiony "na szybko" - brakowało mi czegoś na szyję w kolorze jasnej zieleni na wczorajsze popołudniowe wyjście.














Rozczytuję się ostatnio w "Szczekliku" - zaczęłam trochę od tyłu, od rozmów z J. Illgiem pt. Słuch absolutny.
Wiele dobrych recenzji i ciepłych słów na temat książek jak i samego Profesora można znaleźć w sieci. Po połowie lektury podpisuję się pod wszystkimi! I polecam serdecznie wszsytkim. 



































Przede mną jeszcze trylogia: Katharsis, Kore i Nieśmiertelność - prezent imieninowy od niezawodnych A. i E. - dzięki wielkie.




wtorek, 12 sierpnia 2014

O trudzie bycia sobą...

Wpis do art journala o tym, jak trudno pozostać sobą w niesprzyjających okolicznościach :) Nie wiem, czy widać, ale trybiki w środku wypełnione są cracklem - miały być mocno spękane. Wyszło średnio.




niedziela, 10 sierpnia 2014

Make a wish...

W niedzielne, leniwe poranki z kawą na tarasie wszystko zdarzyć się może. Trzeba pomyśleć tylko życzenie i bardzo tego chcieć.
Podobno...

piątek, 8 sierpnia 2014

Lato w pełni

Mimo iż właśnie skończyły się upały i zrobiło chłodno - kredkowy wpis. Chyba na przekór, jak to zwykle ze mną bywa. Pastele, akwarele, pisaki, pieczątki. Optymistycznie...

czwartek, 7 sierpnia 2014

środa, 6 sierpnia 2014

Załegłości...

Dzień Matki był już kilka miesięcy temu, ale kartkę wklejam dziś, ponieważ znalazłam ją na dysku.


poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Życie jest jak pudełko czekoladek...

- nigdy nie wiesz na co trafisz - jak mawiał Forrest Gump. Od czego jednak zależy kto ile ma czekoladek w tym pudełku? I jakiego smaku? U mnie życie to "chytra sztuka" - kolejny art-journal. Coraz bardziej wciąga mnie robienie wpisów.


niedziela, 3 sierpnia 2014

Balansowanie na granicy.

Od miesiąca balansuję i próbuję jakoś udawać, że żyję. Powoli, dzień za dniem...
Oryginalne zdjęcie tu.