czwartek, 9 kwietnia 2015

Laleczkowy hurt

Na urodziny. Hurtowo, a co!











8 komentarzy:

  1. Wpadły w moje ręce :) cudaśne!

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, czy Ty masz dostęp do jakiegoś wehikułu czasu? Widzę tu kawałki prehistorycznych kolekcji papierów Basic Grey, w tym moja najulubieńsza zielono-niebieska :) A laleczki urocze, trochę ich masz widzę :) Najbardziej mi się chyba ta pierwsza z góry podoba, ale wszystkie są ślicznie ubrane!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihi - do wehikułu nie, ale to się nazywa "błogosławieństwo hurtowych zakupów i żal nad rozcięciem" - jak mi się jakaś kolekcja podoba, kupuję tego całą masę, a potem żal mi pociąć przez dłuższy czas... Spro mam archiwalnych Basiców - co pocięłam, natychmiast dokupowałam w podwojonej ilości :). Niestety z czasem robię nadal to samo... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku!!!! Fantastyczne!!!!!!

    OdpowiedzUsuń