niedziela, 11 stycznia 2015

Jaka jestem?

Sama nie wiem...
Samą mnie zdziwiło, że postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu na blogu Kawa i Nożyczki Okładki art-journala powstały na szybko, nie są spięte, ponieważ sama jeszcze nie wiem jaki ostateczny kształt przyjmie mój albumik - czy będą to prostokąty w wymiarze okładek (19x21cm)? czy szare koperty? czy... Nie wiem też, czy w ogóle wpisy powstaną. Na razie powstały okładki. I jest chęć robienia czegoś regularnie. To już dla mnie wielkie zaskoczenie!
Kusi mnie, żeby dołożyć brokatu...



20 komentarzy:

  1. obie wersje są super :)) i trzymam kciuki za wtrwałość

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przód i tył albumu - przód to HOT, tył: COLD.
      Dzięki za kciuki :)

      Usuń
  2. Ojej! Jakie piękne mandale!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawstydziłam się pochwała z ust Mistrzyni Mandalowej :) Dziękuję :)

      Usuń
  3. Piekna okladka, ciesze sie bardzo na "hot-coldowe" wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się stresuję troszkę :), że nie podołam...
      Dzięki za odwiedziny.

      Usuń
  4. świetne te rozetki! myślę, że powinnaś ulec pokusie i dodać trochę brokatu - hot: ogniste błyski iskier, cold: srebrzyście skrzący się mróz ;) ja również dopinguję w wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie przekonałaś... Będzie brokat!
      Dzięki za kciuki :)

      Usuń
  5. świetny pomysł na okładkę, bo jak wiadomo "kobieta zmienną jest" ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. obie strony okładki świetne...
    pomysł, by pokazać w ten sposób dwie strony swojej natury (?) bardzo mi się podoba... mam nadzieję, że dalszy ciąg zabawy spodoba Ci się

    p.s. ja też bym chyba dołożyła brokatu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna okładka, mandale bardzo ekspresyjne! I można robić wpisy od jednego końca albo od drugiego, w zależności od "temperatury" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też myślałam na początku... Zobaczymy jakie będą tematy :)
      Dzięki za odwiedziny :)

      Usuń
    2. to samo sobie pomyślałam! że można prowadzić taki dziennik podwójnie... w zależności od nastroju

      Usuń
  8. no kochana! robi wrażenie, ale miałaś pomysł!

    OdpowiedzUsuń